Kiedy czytamy dyskusje na rzeszowskich forach to często widać jakie emocje wzbudzają hulajnogi, które są bez ładu pozostawione na chodnikach – osoby korzystające z hulajnóg elektrycznych, po zakończonej jeździe, porzucają pojazdy na chodnikach utrudniając w ten sposób swobodne i bezpieczne poruszanie się pieszych.
Takie pozostawione byle gdzie hulajnogi utrudniają często swobodne przejście każdemu pieszemu, ale w szczególności są bardzo dużym utrudnieniem dla osób na wózkach inwalidzkich, dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, osób starszych oraz duże zagrożenie stanowią dla osób niewidomych.
Co zatem mówią przepisy o parkowaniu hulajnóg:
Ustawa wprowadza obowiązek pozostawienia m.in. hulajnogi elektrycznej na chodniku w przeznaczonym do tego miejscu (wyznaczonym przez zarządcę drogi). W przypadku braku takiego miejsca, pozostawienie pojazdu na chodniku będzie możliwe tylko przy jednoczesnym spełnieniu następujących warunków:
- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, najbardziej oddalonej od jezdni,
- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona równolegle do krawędzi chodnika,
- szerokość chodnika pozostawionego dla ruchu pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m.
W nowelizacji wskazano też wysokość opłat za usunięcie z drogi hulajnogi elektrycznej lub urządzenia transportu osobistego. Pojazdy te mogą zostać usunięte z drogi na koszt właściciela, m.in. w przypadku pozostawienia ich w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Dyspozycję usunięcia pojazdu z drogi może wydać policjant lub strażnik gminny (miejski).
Jak ten temat wygląda w Rzeszowie?
Teoretycznie mamy Uchwałę Nr LVI/1179/2021 Rady Miasta Rzeszowa z dnia 14 grudnia 2021 r. w sprawie opłat za usuwanie pojazdów oraz ich przechowywanie i parkowanie – link do Uchwały. Wynika z niej, że dla hulajnóg elektrycznych lub urządzeń transportu osobistego – za usunięcie (dojazd, załadunek, transport) pojazdu w przypadkach o których mowa w art. 130a ust. 1, 2 i 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym na wyznaczony przez Prezydenta Miasta Rzeszowa parking strzeżony, pobiera się opłaty w wysokości 128 zł, oraz za każdą dobę przechowywania hulajnogi lub UTO – usuniętego w przypadkach, o których mowa w ust. 1 oraz w przypadku parkowania innych pojazdów pobiera się opłatę w wysokości 24 zł.
To była teoria, ponieważ praktyka już nie wygląda tak dobrze. Zapytałem Komedę Miejską Policji, Miejską Administrację Targowisk i Parkingów oraz Straż Miejską w Rzeszowie i dowiedzielałem się:
Jak to wygląda w innych miastach?
Jak czytamy na portalu krakow.pl: „Tylko w piątek, 5 maja – po interwencji zastępcy prezydenta – strażnicy miejscy odholowali 82 urządzenia, m.in. z ul. Basztowej, Wielopola i Pawiej. W niektórych lokalizacjach nie było podstaw prawnych do odholowania, dlatego zgłoszono przedstawicielom firm, by zrobili z nimi porządek we własnym zakresie (303 sztuki).„
To było po sąsiedzku, no to zobaczmy gdzieś dalej:
Co zatem dalej w tym temacie?
Kilka lat temu, kiedy hulajnogi pojawiły się w Rzeszowie, to operatorzy wyznaczali strefy, gdzie można było pozostawić pojazdy. Kiedy zmieniły się przepisy, to i zniknęły strefy, ponieważ teoretycznie osoby korzystające powinny pozostawiać je prawidłowo, no ale wracamy do słowa klucza – teoretycznie, ponieważ jak to już bywa – jak nie ma egzekucji przepisów, to mało komu się chce do ich stosować. I tak oto mamy sytuację, że korzystający porzucają hulajnogi byle gdzie, a operator się tym nie przejmuje, ponieważ nikt go nie pilnuje.
Wraz z aktywistami podejmujemy działania do przywrócenia stref, w których wyłącznie będzie można pozostawić hulajnogi. W tym celu przygotowujemy szereg działań, o których poinformuję już wkrótce.
Więcej zdjęć z nieprzepisowo pozostawionymi hulajnogami możecie zobaczyć na grupie „komu to przeszkadza„.
Waldemar Ruszel
Redaktor Naczelny Portalu „w Rzeszowie”, dziennikarz śledczy, aktywista miejski.